Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (55) XXVII | Wydanie internetowe Rok (1)
słowo od prezesa
SZTUKA – PRO I KONTRA
„Sztuka pro kontra” – taki tytuł nosił blog, a tak naprawdę cykl felietonów Joanny i Andrzeja Skoczylasów, który był swoistą kroniką wydarzeń kulturalno-polityczno-duchowych w Polsce i nie tylko w latach 2008-2020.
W tej chwili nie ma już ani Joanny ani Andrzeja. Ale „Sztuka” istnieje. Dzięki uporowi i determinacji Andrzeja ukazał się pod koniec ubiegłego roku niesamowity numer specjalny SZTUKI. To był jego świat i jego poczucie misji.
Pro i kontra. Oznacza zderzenie różnych racji, punktów widzenia, idei. To trochę wytarte słowo „dialog”. I to nie jest prawda, że ludzie chcą takich prostych przekazów, w których od razu wiadomo gdzie jest dobro a gdzie zło, co jest piękne a co okropne. Wszyscy widzimy jak świat jest skomplikowany i nie da się go objąć, zdefiniować jedną formułą. Co nie znaczy, że właściwie prawda nie istnieje i szczególnie w dziedzinie dzieł sztuki ocena jest tylko kwestią indywidualnego gustu, o którym podobno się nie dyskutuje. Nie – owszem, dyskutuje się!
Teksty Skoczylasów stanowią swoista kronikę swoich czasów. By użyć sformułowania Floriana Znanieckiego – dokument świadomości, kronika w dużej mierze duchowa, intelektualno-emocjonalna. Przede wszystkim bardzo krytyczna. Wobec tandety umysłowej i estetycznej, sloganów i demagogii, infantylizmu, mitomanii, niezależnie od ich barwy politycznej. Polemizująca, ale rozpatrująca inne racje i punkty widzenia, jeśli są poważne. Przyznam, że dostało się też i mi – jako typowemu lemingowi, o co się też pokłóciłem z Joanną.
Ale nic to. Można się pokłócić, lecz chodzi o to – właśnie – żeby się traktować poważnie.
Dlatego polecam „Sztukę – pro kontra”. Będziemy publikować w internetowym wydaniu SZTUKI.
Włodzimierz Matuszewski
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Artystycznego SZTUKA