Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (57) XXIX | Wydanie internetowe Rok (4) SZTUKA 2023
film
“Czy urodziłem się po to by umrzeć?” – zapiski na marginesie “Skalpu” Jasona Aarona
Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (57) XXIX | Wydanie internetowe Rok (4) SZTUKA 2023[dss_post_featured_image _builder_version="4.20.2" _module_preset="default"...
Liga niezwykłych dżentelmenów. Komiksowa klasyka postmoderny.
Krzysztof Ryszard Wojciechowski
Ostatnio bardzo głośno o Alanie Moorze – i tak już najsłynniejszym scenarzyście w historii komiksu. Wszystko za sprawą jego krytycznych (wypowiadanych od lat, ale dopiero teraz obiegły one mainstreamowe media) wypowiedzi na temat filmów superbohaterskich.
Transformacja
Sara Nowicka
Jednym z najpopularniejszych polskich tytułów tych wakacji jest „Rojst 97” – serial w reżyserii Jana Holoubka. To kolejna po zeszłorocznym „W głębi lasu” produkcja zrealizowana pod szyldem Netfliksa, która przenosi odbiorców w czasie do mitycznych lat dziewięćdziesiątych. Ogólna tendencja każe widzieć w tym zjawisku coś więcej niż wywołaną letnim czasem nostalgię. Tym bardziej że po epokę polskiej transformacji sięga nie tylko kino.
Odrealniona madziarska melancholia. Nowe kino węgierskie
Sara Nowicka
W „Czardaszu z mangalicą”, zbiorze esejów o tożsamości Węgrów, Krzysztof Varga doszukuje się przyczyn madziarskiej melancholii w ciężkostrawnej narodowej kuchni. Kaloryczne gulasze, zatykające żyły tłuste mięsa czy obezwładniająca palinka spowalniają i powodują ból brzucha (lub głowy), który każe myśleć o sprawach ostatecznych. Kino z tego kraju jest równie ciężkie, jak tutejsze potrawy – rozlicza się z niełatwą historią, opowiada o życiu toczącym się w cieniu śmierci i bohaterach borykających się z samotnością, traumą i depresją.
Ale cyrk!
Sara Nowicka
Najlepszym sprawdzianem dla filmu jest czas. Historia kina pokazuje, że recepcja wielu dzieł często zmienia się na przestrzeni lat. Te, które zostały przyjęte chłodno, nie raz są odkrywane po latach i uznawane za dzieła kultowe. Natomiast te cieszące się aprobatą krytyki i publiczności po premierze, nierzadko szybko się starzeją i zostają zapomniane w kolejnych dekadach. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w przypadku nagradzanych tytułów – wiele artykułów poświęcono laureatom Oskarów czy Złotych Palm, o których dziś już nikt nie pamięta. Zbytni rozgłos budzi wielkie oczekiwania, a te bardzo łatwo zawieść. Widownia szybko zapomina nie tyle o filmach złych, ile o tych przereklamowanych, które nie były tak genialne, jak je opisywano. Jednym z takich filmów jest „Dom bez okien” (1962) Stanisława Jędryki.
Sny o wolności. Kino Waleriana Borowczyka. Część 2
Sara Nowicka
„Erotyka nie zabija, nie unicestwia, nie nakłania do zła, nie prowokuje do popełniania przestępstwa. Wręcz przeciwnie: łagodzi obyczaje, przynosi radość, daje spełnienie, sprawia bezinteresowną przyjemność”. Biorąc pod uwagę to, że w kinie Borowczyka seks prawie zawsze prowadzi do śmierci, słowa wypowiedziane przez niego w rozmowie z Andrzejem Markowskim, mogą brzmieć śmiesznie. Jednak twórczość autora pełna jest paradoksów. Katolicka moralność nie wyklucza obrazoburczych scen, Eros i Tanatos, pesymizm radości z życia i cielesnych uciech. Po czarnobiałym Goto i utrzymanych w odcieniach szarości oraz przygaszonej zieleni Blanche, Borowczyk stworzył swoje dwa najbardziej ekstatyczne hymny ku czci erotyzmu.
Młodość
Sara Nowicka
Kiedy byłam nastolatką, w Polsce powstawało niewiele filmów i seriali dla mojej grupy wiekowej. W ugrzecznionych portretach młodzieży pokazywanych w popularnych serialach lub kinie bezmyślnie kopiującym amerykańskie wzorce, trudno było znaleźć przynajmniej ułamek prawdziwego życia. W liceum swego rodzaju lustro dostrzegłam dopiero w „Niewinnych czarodziejach” Andrzeja Wajdy z 1960(!). Przywdziewane przez bohaterów maski i cynizm, ukrywający ból i wrażliwość, wydawały się znacznie bliższe pokoleniu wzrastającym na piosenkach Cool Kids of Death niż to, co rodzimi twórcy kreowali wówczas na ekranie.
Wśród mchów i porostów
Sara Nowicka
Chyba wszyscy równie niecierpliwie każdego roku czekamy na wiosnę. Na wszechobecny nadmiar zieleni, wybuch pąków, zniewalający zapach świeżych kwiatów i bzyczenie pierwszych owadów, które już niedługo zacznie być nieznośne. Filmowi twórcy zmyślnie wykorzystują ten obezwładniający nasze zmysły szał uniesień. Natura w wiosennym rozkwicie lub letnim słońcu często jest tłem erotycznych historii, zapadających w pamięć i budzących zazdrość oglądających.
Gra w klasy
Sara Nowicka
Światowe kino z uwagą przygląda się coraz bardziej napiętym konfliktom społecznym. Szczególnie dysproporcje między biednymi a bogatymi są ostatnio chętnie brane na tapet. Popularność takich tytułów jak „Parasite” (2019, reż. Joon-ho Bong), „To my” (2019, reż. Jordan Peele) czy „Polowanie” (2020, reż. Craig Zobel) świadczy o tym, że uniwersalne opowieści o braku porozumienia między przedstawicielami różnych klas są potrzebne oraz interesujące dla widzów.
Recenzja – PPPasolini, film Małgi Kubiak, 2015
Andrzej Słodkowski
Gdybyśmy mieli takich artystów w partii komunistycznej jak Pasolini ja bym się zapisał, ale nie mieliśmy. Żeby świat wzbogacić. Teraz świat jest jednokierunkowy, aby go skończenie ułożyć według jednej matrycy, Nato, itd. Forma /FILMU/ jest groteskowa, ale zawartość jest wierna faktom i mitom.. Nawet dziś nie wiemy, jak zginęła Marylin Monroe, zabójstwo czy samobójstwo? Zabójstwo jest bardziej logiczne, jako pierwsze zabójstwo z serii J.F.K. Morderstwo Pasoliniego jest brutalne, mocne w tradycji kina brutalnego. /Rzym, Miasto Otwarte Roberta Rosselliniego./
Dane kontaktowe
WYDAWCA:
STOWARZYSZENIE ARTYSTYCZNE SZTUKA
00-260 WARSZAWA
MOSTOWA 4 m1/2
KRS 000122705
NIP 5261001202
REGON 010700014
redakcja@czasopismosztuka.pl
Redakcja
redakcja@czasopismosztuka.pl