Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (58) XXX | Wydanie internetowe Rok (5) SZTUKA 2024

Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych w Annecy

30 cze, 2023Aktualności, Film i komiks

Tegoroczny Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych w Annecy we Francji w malowniczym miasteczku we francuskich Alpach zaoferował uczestnikom bogaty i zróżnicowany program artystyczny. Selekcja tegorocznego programu okazała się dla organizatorów ogromnym wyzwaniem. Do konkursu filmów krótkometrażowych nadeszło ponad 3200 zgłoszeń z ponad 100 krajów z całego świata. W konkursie oficjalnym filmów krótkometrażowych zostało pokazanych 37 filmów. Oficjalna Selekcja Annecy 2023 została wybrana przez dyrektora artystycznego festiwalu, Marcela Jeana, wraz z zespołem ds. planowania. Przedstawiamy naszą selekcję najciekawszych wg. nas tytułów z festiwalu.

Festiwal w Annecy otworzył pełnometrażowy film animowany „Sirocco i Królestwo Wiatrów” francuskiego filmowca Benoit Chieux. Reżyser inspirował się japońskim językiem filmowym, a w szczególności twórczością Hayao Miyazakiego. Na konferencji prasowej mówiąc o swojej produkcji zażartował że „Sirocoo” łączy „ducha arcydzieł Studia Ghibli i oprawę wizualną z <<Żółtej łodzi podwodnej>>”. Jeśli chodzi o projekty postaci reżyserowi jest blisko do estetyki takich francuskich rysowników jak Moebius, Nicole Claveloux czy Claude Ponti.
W „Sirocco” dwie siostry, Juliette i Carmen, odkrywają sekretne przejście do świata ich ulubionej książki – „Królestwa wiatrów”. Przemienione w bajkowe koty i oddzielone od siebie, muszą odnaleźć drogę powrotną do realnego świata. Pomocną duszą okazuje się utalentowana piosenkarka-ptak, która sama musi się zmierzyć z tajemniczym Sirocco, władcą wiatrów i burz.
Jego twarz, aby przyciągnąć uwagę widza, jest na wpół ukryta. Według reżysera – „W filmie jak ten ważne jest, aby zachować pewne cienie i nie pokazywać wszystkiego”.
Ta surrealistyczna wizja pomimo bajkowej scenografii postrzegana jest jako opowieść współczesna. Jak mówi twórca „Potężne wiatry, które wieją w całym królestwie, nawiązują do zakłóceń klimatycznych, które zmieniają nasze życie”.

W tym roku po raz drugi z rzędu w konkursie filmów krótkometrażowych wygrała animacja z Węgier. „27” w reżyserii Flory Anny Budy opowiada o fantazjach seksualnych Alice, która została zmuszona do przeprowadzki do domu swoich rodziców. W dniu swoich 27 urodzin doznaje silnego uczucia obezwładniającego stłamszenie przez otaczającą ją rzeczywistość. Już nie wystarcza jej ucieczka w sen i postanawia coś zmienić w swoim życiu. Trafia na psychodeliczne przyjęcie na dachu fabryki, a wracając ulega rowerowemu wypadkowi. Otwiera się na nowe doznania seksualne. Animacja 2D zabiera nas w surrealistyczny- psychodeliczny świat, który wciąga nas w trans.
Film został wyprodukowany przez Miyu Production i węgierskie studio Boddach. „27” zdobył Złotą Palmę na festiwalu w Cannes oraz Annecy Cristal, główną nagrodę dla najlepszego filmu krótkometrażowego.

L’Ombre des papillons (Shadow of the Butterfiles) w reżyserii Sofii El Khyari,
produkcji francusko-marokańskiej, to melancholijna i sentymentalna podróż w głąb siebie. Delikatna malarska animacja idealnie odzwierciedla stan wewnętrzny głównej bohaterki. Kobieta znajduje się w w tajemniczym lesie, otoczona jest motylami, które przywracają jej wspomnienia utraconej miłości. Motyle występujące w animacji grają kluczową rolę, symbolizują pamięć i pożądanie. Są pełne kolorów i wydają się bardzo atrakcyjne, a jeśli przyjrzymy im się z bliska wzbudzają w nas lęk. Ta niemożliwa do przewidzenia podróż, w którą zabierają nas motyle jest metaforą życia w jego zróżnicowaniu, absurdalności, ale również paradoksalnie powtarzalnego, a zarazem zaskakującego.

Love me true w reżyserii Ines Sedan dotyka problemu samotności we współczesnym świecie, w którym królują aplikacje randkowe. Laurence to współczesna kobieta szukająca akceptacji i miłości za wszelką cenę. Za namową przyjaciółki zaczyna randkować i uzależnia się od telefonu i toksycznych mężczyzn. Jest to krótkometrażowa animacja wykonana w technice 2D/3D, której pierwowzorem był program radiowy „Love me Tinder” Alaina Lewkowicza. Malarskość i pełnia kolorów przeplata się z szybką akcją i montażem, tak jak w filmikach z tik-toka. Wciągająca perspektywa szybkich randek, które wydają się być w zasięgu ręki, okazuje się złudzeniem, pękającym niczym bańka mydlana.

Nagrodzony „La saison pourpre” (The Purple Season) to animacja w czerni i bieli wykonana w rzadkiej technice pin screen. Bez dialogów i komentarzy pokazuję życie pierwotnych kobiet, które muszę się zmierzyć z otaczającą je rzeczywistością. Dzięki użytej technice animacji postaci nabrały rysunkowego charakteru. Odcienie szarości i czerni podkreślają pierwotny charakter bohaterek.

Ciekawą plastycznie animacją pokazaną na tegorocznym festiwalu okazała się „Nun or Never!” reż. Heta Jäälinoja. Kobiecą solidarność i życie w grupie w szczęśliwej harmonii zakłóca pewnego dnia pewien incydent. Jedna z sióstr zakonnych znajduje w ogrodzie mężczyznę, który całkowicie zawraca jej w głowie i wybija ją z codziennego rytmu. Podąża za swoimi ukrytymi erotycznymi pragnieniami odcinając się od codziennych zakonnych rytuałów. Dostrzega fakt, że życie we wspólnocie nie jest jednowymiarowe i każda z zakonnic ukrywa jakąś tajemnicę.

Belgijska animacja „Dryf” w reż. Levi Stoopsa (nagroda jury) pokazuje skomplikowane relacje damsko-męskie w alegorycznej formie oceanicznego rejsu na kłodzie. Para nagich bohaterów wybiera się w surrealistyczną podróż w poszukiwaniu delfinów doświadczając serii makabrycznych zdarzeń. Rejs, który miał ich zbliżyć do siebie przemienia się w survivalową opowieść o toksycznym związku. Technika klasycznej animacji uzyskana w programie TV Paint zwraca uwagę lekkością i kontrastuje w swojej łagodnej formie z dość brutalną treścią. To będzie stały punkt wielu festiwali animacji w tym i następnym roku.

W tegorocznym festiwalu w Annecy mogliśmy zobaczyć jeden z niewielu polskich akcentów, czyli bajkę dla dzieci „Szmatkowe królestwo”. Pokazywana w konkursie filmów telewizyjnych produkcja Studia Serafiński znalazła się w doborowym towarzystwie odcinków serii animowanych z całego świata. Uwagę selekcjonerów zwróciła na pewno oryginalna plastyka w formie kolażu skrawków materiału i wycinanek tworzących świat małych bohaterów, Bianki i Alberta. A także lekkość opowiadanej historii autorstwa zmarłego w 2021 roku Jana Steliżuka.

W tym roku festiwal był wielkim sukcesem artystycznym, ale również pod względem frekwencji (15820 akredytacji-absolutny rekord). Po okresie przerwy covidowej branża wraca do formy pod względem rozwoju i produkcji. Coraz więcej krajów przyjeżdża promować swoje animację bądź też w poszukiwaniu nowych rynków i klientów. Odpowiedzią na ten trend były pełne ludzi targi świata animacji MIFA, towarzyszące festiwalowi (gdzie znalazło się także polskie stanowisko), a także duża ilość pokazanych filmów z krajów o mniejszej tradycji animacji (Estonia, Chorwacja, Węgry, ale też Argentyna czy gość specjalny festiwalu, Meksyk).

Anna Matuszewska
Aleksander Matuszewski

 

 

Polecamy

Relacja z otwarcia MSN-u i kilka osobistych refleksji

“To nie karnawał ale tańczyć chce i będę tańczył z nią” – ten krótki cytat z Republiki dość trafnie określa mój nastrój po spędzeniu kilku ostatnich dni w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Von Klinkoff

Nickita Tsoy

Rozmowa z malarzem