Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (58) XXX | Wydanie internetowe Rok (5) SZTUKA 2024

film } Małga Kubiak

Recenzja – “Father”, film Małgi Kubiak, 1988

Andrzej Słodkowski  6.03.2015

Father, ten krótki bardzo piękny film to jest właśnie to, co lubię w kinie. Ten tekst jest prozą poetycką, on w połączeniu z obrazem dookreśla Tekst dla Ojca Malgi, poety Tadeusza Kubiaka. Jak widzę kondensację ruchu chmur, mórz, gór i ten łagodny ruch, on jest przebity obrazem z innego wymiaru. I to wskazuje na to, że to nie jest po prostu kino impresyjne, i wraz z tekstem zostaje to odczytane, to jest synteza tekstu z obrazem. Muzyka jest po prostu piękna, łagodna, uduchowiona. W zderzeniu z obrazem być może obraz łagodzi ostrość śpiewu. Brzmienie śpiewu jak kolor wychodzi na pierwszy plan. Utworów z wokalizą nie jest w muzyce wiele (przypomina Syreny Claude’a Debussy’ego) i mamy tu również tekst poetycki, wokaliza, fortepian, i tekst mówiony czynią ten film bogatym.

Kadr z filmu

Prawda w kinie jest fikcją. W jednym z pierwszych filmów Malgi (Father) jest silny element biograficzny relacji córki i ojca, ale najważniejsze jest egzystencjalne ujęcie śmierci co jest stabulizowane, śmierć jest tabu w naszej kulturze, ale dzięki Martinowi Heideggerowi (filozofia fenomenologiczna, egzystencjalna, śmierć jest pojęciem metafizycznym). Father jest filmem intymnym, ponieważ reżyserka skupia się na czystej więzi uczuciowo wyobrażeniowej, jest to ważnym pojęciem krytycznym w analizie sztuki. Film Father jest ogromnym żalem po stracie ojca. Napięcie między czym miała być poezja, a czym jest gdy poety zabraknie, zwłaszcza ojca poety. Gdy mówimy o Heideggerze czy Kierkegaardzie mówimy o grozie. Malga Kubiak była zmuszona, aby Film Father wykreować, stworzyć. I pewnie stał się terapeutyczny.

* * *

Pierwszą z rzeczy jaką sobie wyobrażam, oglądając film Father Malgi Kubiak to impresja, że może to prowadzić do powstania w niedalekiej przyszłości jej dużych produkcji filmowych. Ciekawość procesu twórczego – trudnego do wyobrażenia, impresjonistycznego w etiudzie czy obrazku (6 min. 50 s). Gdyby nie było Zygmunta Freuda to by nie było terminu strumienia świadomości. Pisarze epoki Freuda operowali niezdefiniowanymi poglądami dla psychoanalizy. Freuda nie interesowały zjawiska tylko wnętrze, analizując pojęcia id, ego, superego. Przypomina mi się film Kubiak Piekielny bal wampirów, który należy do kina alternatywnego. Ten film jest ciągiem impresji w historii kina dla filmów psychoanalitycznych. Tekst poświęcony pamięci ojca, Malgi Kubiak pokazuje freudowski przykład. Film Malgi jest jakby z innego świata. Jakby jest własny styl, –  niby nie impresja. Scenariusz, obrazy w filmie łączą się w spójną harmonię. Strona muzyczna filmu (Tjell Zachrisson) jest niebiańsko łagodna z wokalizą (Carin Vestman), która jest wyraźnie na pierwszym planie, pod tym jest jakże łagodny głos Malgi przekazujący spokojnie bolesną myśl (tekst). Przykładem wokalizy Syreny Debussy’ego, który mógłby posłużyć jako ideał wykonania nadając indywidualną stronę filmu. Wyrażany tenże stan jest z życia. Prawda w kinie jest fikcją, której poprzez indywidualną interpretację nadajemy znaczenie. W piątym (krótkim, ale 5 w ogóle) filmie Malgi jest wyrażona strona egzystencjalna stanu rodzinnych intymnych relacji z jej ojcem.

Kadr z filmu

W filmach Malgi Kubiak patrząc z punktu widzenia Martina Heideggera jest bardzo widoczny element śmierci, który jest tabu w kulturze. Śmierć w pojęciu metafizycznym ujmował precyzyjnie Heidegger. Taka więź jest widoczna w twórczości Malgi, w której odwołuje się do metafizycznej relacji nawet po śmierci ojca. Uczucia, emocje jakie pozostały po jego odejściu (nieobecności). Nadały specyfikę filmów Malgi Kubiak w sposobie przekazania treści, w temacie śmierci. W jej filmach ukazana jest pod postacią kręcenia filmów o osobach, których życie było sławne i znane, a koniec tragiczny, jak filmy o Garcia Lorca czy Pasolinim. To może pokazywać co kieruje Malgą w wyborze i inscenizacji w jej filmowej twórczości.

Andrzej Słodkowski

Father

reżyseria:  Małga Kubiak

muzyka: Tjell Zachrisson

czas: 6 min

1988 r.