Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (58) XXX | Wydanie internetowe Rok (5) SZTUKA 2024

PGS w Sopocie. Jacek Staniszewski – Nobody’s Perfect

14 lis, 2022Aktualności, Felieton, Wystawy

„Nobody’s Perfect” to prace trójmiejskiego artysty związanego z ASP w Gdańsku Jacka Staniszewskiego. Wystawa w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie prezentuje wybór grafik oraz instalacji z ostatnich lat.

Artysta w swojej twórczości poszukuje źródeł do wyrażania swojej ekspresji również w muzyce i performance’ach. Mocny, rozpoznawalny styl to gwałtowne formy wyrazu artystycznego odwołujące się do przemocy i gwałtu. Jacek Staniszewski przedstawia niepokojącą wizję świata. Interesują go skrajne sytuacje, które przełamuje swoistym czarnym humorem.

Dla artysty styl to nie tylko i wyłącznie forma, lecz sposób konstrukcji myśli. Wychodzi z założenia, że medium nie jest istotne: „Próbuję pewne rzeczy tak zobrazować, by je uprawdopodobnić. Nie chcę się zastanawiać nad techniką. Staram się robić rzeczy perfekcyjnie w bardzo prymitywny sposób.”

Problem zła oraz moralna dwuznaczność działań obecne były we wcześniejszych instalacjach (ołtarzach i ukrzyżowaniach). Obecnie znalazły kontynuację w plakatach, których źródłem są obrazy-fotografie znajdujące się w cyberprzestrzeni internetu. Artysta balansuje na granicy grafiki, reportażu czy dokumentu. Jego charakterystyczny styl komunikacji wizualnej na przełomie lat ewoluował. Można go porównać do punkowej, brutalnej estetyki. „Wprawdzie nigdy nie byłem punkiem, ale czuję się w jakiś sposób związany z tym gatunkiem. Zawsze podobała mi się punkowa kontestacja (…). Moje działanie to w jakimś sensie ukazywanie właśnie takiej ciemnej sfery, która istnieje w każdym z nas, choć nie każdy chce ją w sobie odkryć. Nazywam to ujawnianiem. Żyjemy w świecie, w którym każdy chce być czysty, wypucowany i dlatego ukrywa w sobie to, co jest niewygodne, nieprzystające do wyidealizowanej wizji świata. Mi nie chodzi o to, by mówiąc o tym, sprawić ludziom przykrość, ale by wydobyć te sprawy na wierzch”.

Staniszewski ukazuje ambiwalentną naturę mediów, które zarówno dają sztuce wolność komunikacji jak i równolegle stanowią zagrożenie, takie jak przemoc, kontrola, agresja. Artysta świadomie zrezygnował z jednoznacznych odniesień politycznych oraz komentowania bieżących wydarzeń. Jego rozpoznawalny styl to wizja świata, w którym dominuje fizyczna i psychiczna przemoc i napięcie bliskie szaleństwu. Hybrydyczne twory Jacka Staniszewskiego mają w sztuce długą tradycję. Od sztuki i literatury gabinetów grozy okresu manieryzmu – Tintoretto, El Greco, Durera do Chagalla, Ernsta czy Dalego. Manierystyczna skłonność do rozdrabniania składników świata i fascynacja monstrualnością pojawia się zawsze w czasach epokowych kryzysów.

Artysta twierdzi, że technika powstawania obrazu oraz mechanizm budowania informacji powodują, że odróżnienie prawdy od fikcji staje się problematyczne. Mowa tu o fake news’ach czy hejcie, które są powszechnymi formami przemocy w Internecie.

Na wystawie jest dostrzegalny wątek wyobcowania, alienacji i niedopasowania. Jednak, jak mówi o sobie artysta: „Najśmieszniejsze jest to, że jestem bardzo antysystemowy, jednak okoliczności robią ze mnie fundamentalnego tradycjonalistę, bo uważam, że fundamentów się nie narusza”.

Wystawę „Nobody’s Perfect” można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie do 08.01.2023.

Anna Matuszewska

Polecamy

Relacja z otwarcia MSN-u i kilka osobistych refleksji

“To nie karnawał ale tańczyć chce i będę tańczył z nią” – ten krótki cytat z Republiki dość trafnie określa mój nastrój po spędzeniu kilku ostatnich dni w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Von Klinkoff

Nickita Tsoy

Rozmowa z malarzem