Ukazuje się od 1946 w Krakowie, a następnie w Warszawie jako PRZEGLĄD ARTYSTYCZNY, od 1974 SZTUKA, Rok (58) XXX | Wydanie internetowe Rok (5) SZTUKA 2024

Natalia Fundowicz

18 maj, 2023Prezentacje

Natalia Fundowicz urodziła się w 1991 roku w Krakowie. Już od dzieciństwa uwielbiała tworzyć – rysowała i malowała, choć jak wspomina, nie wyróżniała się swoimi umiejętnościami na tle innych osób. Nie od początku wiązała swoją przyszłość ze sztuką. Jej dzieciństwo i okres dojrzewania cechowały się dużą swobodą.

Rodzice przyszłej artystki szybko się rozwiedli. W tym czasie opiekę nad Natalią i jej młodszą siostrą przejęła w większości ich starsza siostra. Ze względu na okoliczności w domu nie było zbyt wielu zakazów, ani surowego rygoru, lecz bywały problemy ze stabilizacją. Wczesne lata swojego życia artystka wspomina jako pełne zmian, przede wszystkim ze względu na kilkanaście przeprowadzek, ale również jako czas pełen ciepła, miłości i wzajemnego wsparcia. Są to również lata pod znakiem siły i determinacji matki artystki oraz wolności, która związana jest niejako z nieobecnością Fundowicz w szkole, niekiedy trwającą nawet miesiąc. W późniejszych latach, w powodu wyjazdu matki i starszej siostry, Natalia zamieszkała samotnie w wieku 16 lat wraz z młodszą siostrą, korzystając z wolności i swobody, jakie dawało samodzielne życie. Mimo tak wczesnej niezależności i samodzielności nastolatka nie była osamotniona – otaczała się wspaniałymi, silnymi kobietami, które stały się dla niej późniejszą inspiracją. Jak sama wspomina, kobiety miały na nią duży wpływ – postać matki, która w oczach córki była nieustraszona, odważna i niczego się nie bała, kobieta która spełniała swoje marzenia za wszelką cenę; siostry, które zawsze ją wspierały i były zawsze blisko, ale również nianie i babcie.

Początku swojej drogi twórczej artystka doszukuje się w surrealistycznych rysunkach w szkolnych zeszytach, które wykonywała na wyjątkowo nieciekawych i nużących lekcjach. W tym czasie intensywnie interesuje się psychologią oraz filozofią, zastanawia się nad studiowaniem kognitywistyki. Od 16 roku życia pracowała w wielu różnych, często skrajnych branżach – była asystentką w szkole językowej, barmanką w nocnym klubie, a nawet sprzątała hotele za granicą. Wyciągała z tych doświadczeń naukę – uwielbiała doświadczać i dowiadywać się nowych rzeczy, uczyć się nowych umiejętności, podróżować, przeżywać. Jej rodzina również jest rozsiana po całym świecie – w Londynie, Wiedniu, Australii.

Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego spróbowała swoich sił rekrutując się na wymarzone studia – niestety nie mogła się na nie dostać. Podjęła wtedy pracę jako modelka w szkole rysunkowej, gdzie poznała swojego obecnego partnera. Mężczyzna zmotywował przyszłą artystkę do rozwijania swojej pasji do rysunku oraz malarstwa. Wtedy też rozpoczęła przygotowania do rekrutacji na krakowską Akademię Sztuk Pięknych. „Kiedy już tam trafiłam, poczułam się jak w domu” – wspomina. Od tego czasu sztuka i tworzenie stały się jej sposobem na życie. Teraz nie wyobraża sobie życia bez tworzenia. W roku 2017 ukończyła krakowską Akademię Sztuk Pięknych na kierunku malarstwo – dyplom w pracowni malarstwa prof. Adama Brinckena oraz pracowni rysunku dr. Rafała Borcza. W latach 2014-2016 otrzymała stypendium Rektora dla najlepszych studentów. Dopiero po studiach jej życie nabrało większej stabilizacji. W życiu młodej artystki wiele się zmieniło, kiedy w 2016 roku została mamą. Odkryła wtedy aspekty życia kobiety, o których wcześniej nie wiedziała. „Rzucona na głęboką wodę nauczyłam się żyć z nowymi emocjami” – opowiada. Życie dzieli zatem pomiędzy malowanie, a życie rodzinne. Tworzy nieprzerwanie od czasu ukończenia studiów, starając się nie porzucać malowania wychowując dwóch synów.

W swoich pracach lubi swobodę. Być może dlatego, że miała jej dużo, kiedy dorastała. Na początku studiów tworzyła prace różnorodne, eksperymentując, poszukując nowych form ekspresji, tematów, problemów malarskich. Na 4 roku studiów, będąc w ciąży z pierwszym synem, porzuciła klasyczne malarstwo na rzecz akryli i akwareli. Ciąża i macierzyństwo zmieniło całkowicie jej postrzeganie świata, wpłynęło na wrażliwość, otworzyło na nowe, nieznane wcześniej emocje. Jej kompozycje malarskie zdobyły wtedy lekkość i czystą paletę barwną, z którymi identyfikujemy artystkę obecnie. Malarski dyplom Natalii Fundowicz prezentował styl zbliżony do tego, który podziwiamy dziś. Charakterystyczny styl artystki wciąż jednak rozwija się – na przestrzeni lat zaczął przybierać nieco inną formę, rozwinął się również techniczny warsztat.

W swojej sztuce Natalia Fundowicz inspiruje się przede wszystkim kobietami. Uwielbia pokazywać kobiecą delikatność, a jednocześnie niezwykłą siłę i odwagę, ruch, linię, piękno i emocje. Twórczość Fundowicz jest wypadkową jej wewnętrznych przeżyć. Macierzyństwo, jak mówi, wiąże się czasami z samotnością, którą dostrzega także u innych matek i kobiet, równocześnie łączy się z niezmierzoną miłością, bezkompromisowym, nieskończonym uczuciem, które zalewa ją każdego dnia, codziennie z taką samą, intensywną siłą. W połączeniu z zainteresowaniem psychologią oraz chorobą psychiczną, która dotknęła jej rodzinę, artystka przeżywa całą gamę uczuć, które wyraża poprzez sztukę. Ceni twórczość artystów takich jak Franz Kline czy Teresa Pągowska, w ostatnim czasie zachwyca się także sztuką Helen Frankenthaler. Duże znaczenie mają dla artystki także teorie malarstwa Wassily’ego Kandinsky’ego – wybitnego rosyjskiego teoretyka i malarza, współtwórcy i przedstawiciela abstrakcjonizmu. „Dzięki jego książkom poznałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i znalazłam język, dzięki któremu mogę nazwać to, co czuję i myślę.” – wyjaśnia. Jej ulubionym motywem jest człowiek, jednak malarstwo abstrakcyjne jest jej szalenie bliskie, co bezsprzecznie widać w każdym stworzonym przez nią dziele. Być może z czasem, kiedy styl i technika twórczyni będą ewoluowały, jej symptomatyczne sylwetki postaci będą niemal nieuchwytne wśród abstrakcyjnych plam barwnych.

Kompozycja dzieł Natalii Fundowicz jest zarówno dynamiczna i ekspresyjna, pełna rytmu i ruchu, jak i subtelna, lekka, delikatna i wyważona. Kompozycja jest budowana na płaszczyźnie wielowarstwowo poprzez wielobarwne plamy. Mimo wielu elementów, dzieła Natalii Fundowicz cechują się niezaprzeczalnym ładem kompozycyjnym. Żywe, mobilne elementy formalne są na płaszczyźnie rozmieszczone rytmicznie, lecz równocześnie w sposób zdyscyplinowany. Elementy na płaszczyźnie przenikają się, tworząc wrażenie ruchu i rozegrania. Barwy wykorzystywane przez artystkę są zazwyczaj nieco przygaszone, jednak zaskakują mocą i paradoksalną intensywnością. Ta intrygująca dychotomia cechuje całą twórczość artystki. Linia jest finezyjna i lekka, a duże plamy koloru rozmyte. Artysta niekiedy nieśmiało odchodzi od przestawiania postaci, sugerując zaledwie jej obecność kilkoma kreskami i pociągnięciami pędzla, zbliżając się coraz bardziej do sztuki abstrakcyjnej, nieprzedstawiającej, mimetycznej. Sylwetka kobiety nigdy nie jest okonturowana w całości, obrys postaci częściowo stanowi szeroka plama koloru. Powierzchnia nigdy nie jest w całości pokryta farbą, dzięki czemu możemy wyraźnie zobaczyć powierzchnię płótna. Płaszczyzna zamalowana jest zatem jedynie fragmentarycznie – tutaj plamy barwne wchodzą w symbiozę z surowym, lnianym płótnem. Pismo malarskie Natalii Fundowicz jest wyjątkowo charakterstyczne, niepodobne do niczego, co obecnie można zobaczyć w polskiej sztuce współczesnej.

Natalia Fundowicz, Świt, akryl, tusz akrylowy, akwarela na surowym lnianym płótnie, 80×100 cm,2021

 

Na studiach pozowały jej modelki, dziś poszukuje zdjęć kobiet w książkach, albumach i w internecie, którymi się zainspiruje. „Szczególnie lubię stare fotografie przedstawiające akty, dynamiczne pozy niczym zatrzymane w tańcu oraz nagość kobiety ukazana w nieoczekiwanych, skomplikowanych układach, na tle natury. Ciało wtedy wyróżnia forma, która jest niepodobna do niczego, co nas otacza. Jest miękkie, zdające się płynąć; linie i plamy niczym niekończące się układy. Kiedy dołączę do tego muzykę, która akurat mnie poruszy, staram się odrywać od opowiadania poprzez figurę, a bardziej intuicyjnie tworzyć plamy, pociągnięcia pędzlem, uciekać w abstrakcje. „ – komentuje artystka. Swój twórczy proces Natalia Fundowicz rozpoczyna od znalezienia fotografii aktu lub pozy, która w pewnym sensie ją poruszy, przekona czy zachwyci. Następnie kadruje owy wizerunek i dopasowuje do wykoncypowanej wcześniej kompozycji – na tej podstawie wykonuje wstępny szkic lub szkice. Malowanie zaczyna szerokimi pociągnięciami pędzla i dużych plam barwnych – dynamicznych elementów kompozycji. Na podstawie pierwszych plam koloru, szkicu oraz mniej lub bardziej uważnego studium modelki (lub zdjęcia modelki) artystka dodaje do kompozycji kolejne linie i płaszczyzny barw. „Im bardziej swobodnie pracuję, podejmując ryzyko, tym, często, większa satysfakcja.” – tłumaczy. Twórczyni przyznaje jednak, że ciężko przezwyciężyć jej strach i nieczęsto daje sobie zupełną swobodę w tworzeniu, ponieważ nigdy nie przemalowuje płócien, które są wysokiej jakości – nie jest to możliwe ze względu na technikę, której używa. Od dłuższego czasu swoje kompozycje tworzy na surowych, lnianych płótnach, niekiedy nakłada na nie transparentny grunt. Symptomatyczne dla malarstwa artystki plamy barwne zupełnie inaczej „zachowywałyby się” na zagruntowanych podobraziach, na którym właściwie niemożliwym byłoby uzyskanie efekty, na jakim artystce zależy. Natomiast surowy len potraktowany jedynie żelatyną, idealnie wchłania rozwodnioną farbę i rozmywa ją w sposób zbliżony do papieru. Natalia Fundowicz maluje tuszami akrylowymi oraz akwarelami w płynie, które miesza w miskach. Kiedy obraz jest już gotowy, zabezpiecza go werniksem w sprayu, który skutecznie chroni je przed czynnikami zewnętrznymi.

Artystka od 2013 roku brała udział w wielu aukcjach sztuki oraz wystawach zbiorowych w Polsce – między innymi w Warszawie, Opolu, Krakowie czy Katowicach. Miała również cztery wystawy indywidualne, przy czym dwie miały miejsce w Londynie. W 2022 roku została zaproszona do projektu Start Art, dzięki któremu wzięła udział w wystawie zbiorowej w Galerii Saatchi w Londynie – jednej z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych galerii sztuki w Europie. „Tłumy ludzi, wspaniali artyści oraz organizatorzy…Na pewno otworzyło to dla mnie nowe możliwości i tylko utwierdziło w przekonaniu, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych.” – wspomina. Ostatnim osiągnięciem aukcyjnym artystki była licytacja organizowana przez Desa Unicum w grudniu 2022 roku, gdzie cena obrazu autorki sięgnęła 15 tysięcy złotych.

Dzieł autorstwa Natalii Fundowicz nie można pomylić z pracami nikogo innego. Styl artystki, tak charakterystyczny, wyróżnia się na tle innych artystów i artystek jej pokolenia. Natalia Fundowicz jest jedną ze wschodzących gwiazd polskiej Młodej Sztuki. Jej intrygująca technika i konsekwentna tematyka z pewnością doprowadzą ją do wielkiego sukcesu.

Natalia Gaj

(ur. 4 stycznia 1998 we Wrocławiu) – historyczka sztuki, pracowniczka jednej z wrocławskich galerii sztuki. Fascynuje ją sztuka, architektura i design XX wieku, szczególnie z okresu powojennego. W wolnych chwilach powiększa swoją małą kolekcję polskiego designu, ogląda filmowe nowości oraz odwiedza małe i duże miasta w poszukiwaniu mozaik, architektury, sztuki i uniesień, którymi dzieli się na swoim Instagramie, który jest poświęcony właśnie tym zagadnieniom.

Polecamy

Web-art jako nowa sztuka ludowa u Tymka Borowskiego

Tymek Borowski szuka języka, który będzie zrozumiały dla współczesnego odbiorcy.
Według niego takim językiem jest estetyka internetu, z emotikonami, memami, z całą pozorną łatwością do wymazywania i zapominania.
Borysław Czyżak

Przez wizjer Konesera – rozmowa z Łukaszem Spychałą

Na studiach zdecydowałem się na zakup mojego pierwszego aparatu analogowego, który do tej pory jest moim podstawowym aparatem. Jest to Mamiya RB67 Pro-S.

Tydzień Filmu Niemieckiego

26 stycznia 2024 roku pod patronatem medialnym SZTUKI w 10 miastach w Polsce podczas Tygodnia Filmu Niemieckiego rozpocznie się prezentacja najnowszych filmów, powstałych za naszą zachodnią granicą. Ten największy przegląd niemieckiego kina, który organizują wspólnie Dom Norymberski w Krakowie, Instytut Goethego oraz Konsulat Generalny Niemiec we Wrocławiu, zawita do Krakowa, Warszawy, Wrocławia, Katowic, Opola, Poznania, Gdańska, Rzeszowa, Lublina oraz Kielc i potrwa do 8 lutego 2024 roku. Tym razem filmy będzie można zobaczyć wyłącznie w kinach.