Passage

Passage

Księżyc w pełni, krwawej pełni, czuwa nad miastem pełnym martwych liści. Pod jesiennym płaszczem tulę do piersi dwa czarne łabędzie. Ich głowy oplatają mi szyję, białe dzioby opadają na barkach. To by była piękna suknia balowa! W pierwszych dniach życia śpię słodko w...